W Piasku zagrali "piach".

Przed meczem faworytem byli gospodarze i te oczekiwania się spełniły w stu procentach. Skład który wyszedł na to spotkanie wyglądał następująco :
Nikiel
Gołka(c) - Sosna - Dudek - Kania
Białas - Michna - Mańka - Niedziela
Jażdżyk - Czarnuch
Od pierwszego gwizdka Czarni byli stroną przeważającą i tym meczu. W 15 minucie po rozegraniu rzutu wolnego i strzale z dystnansu gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Bartosz Jabłoński. Czarni co rusz zagrażali bramce Nikla, który zaliczył kilka świetnych interwencji. Jednak my też w pierwszej połowie mieliśmy swoje okazje. Najpierw Dawid Czarnuch odebrał piłkę obrońcy i wyszedł sam na sam jedna zbyt szybko zdecydował się na strzał. Kilka chwil później z rzutu wolnego uderzył Mirosław Dudek, bramkarz "wypluł" piłkę ale fatalnie spudłował Czarnuch. Świetnym uderzeniem sprzed pola karnego popisał się też Karol Kania, ale bardzo dobrze interweniował bramkarz gospodarzy. Do przerwy Czarni prowadzili 1-0
Druga połowa różniła się od pierwszej, tylko i aż jednym. Tym, że my nie potrafiliśmy zagrozić bramce Czarnych, a oni zaś robili to raz po raz. W 62 minucie po kontrze bramkę strzelił Mateusz Pławecki, ten sam zawodnik w 75 minucie został sfaulowany w polu karnym przez Dominika Niedzielę, a jedenastkę wykorzystał sam poszkodowany pewnym strzałem pod poprzeczkę. Ten sam zawodnik w doliczonym czasie gry znowu dał się we znaku obrońcom LKSu, bo po jego dośrodkowaniu z prawej strony, bramkę głową strzelił Sławomir Jurczyk.
W tym meczu Czarni Piasek byli zdecydowanie lepsi i zasłużenie wygrali, a 4-0 to najniższy wymiar kary. Gdyby nie interwencje Nikla i nieskuteczność to wynik byłby o wiele lepszy. Nam pozostaje jak najszybciej zapomnieć o tym meczu i w następnym zaprezentować się dużo lepiej!
Statystyki z meczu:
Komentarze